W chrzcie Bóg uświęca człowieka. Nie każdy jednak, kto wejdzie do wody i nad którym zostaną wypowiedziane sakramentalne słowa, faktycznie zostanie przez Boga uświęcony. Aby to mogło nastąpić, człowiek musi chcieć zostać uświęcony. Dlatego Bóg oczekuje od niego doniosłej decyzji, dokonania wyboru między perspektywami realizacji życia na ziemi.

Jedna to perspektywa życia doczesnego, ograniczonego barierą śmierci. Dla wielu śmierć jest rozwiązaniem wszystkich, nawet najtrudniejszych problemów. Ma to miejsce wówczas, gdy jest traktowana jako definitywny koniec ludzkiej egzystencji. Kto tak pojmuje życie, szuka szczęścia doczesnego i godzi się na logikę tego świata. Chce jak najlepiej się tu urządzić i wygrać doczesność. Taka jest jedna perspektywa życia.

Druga perspektywa uwzględnia możliwość nieśmiertelnego życia. Śmierć nie jest kresem. Istnieje szansa wejścia w świat wieczności, świat wiecznego szczęścia. W tej perspektywie obowiązuje logika wiary. Kto chce podejść do chrztu, musi zobaczyć te dwie różne perspektywy realizacji ludzkiego życia i dokonać wyboru. Ten wybór jest zasadniczy. Świadomie i dobrowolnie decyduję się na to, że moje życie traktuję jako drogę do życia wiecznego. Wybieram perspektywę nieśmiertelności. Wtedy trzeba zgodzić się na to, że nic, co jest ziemskie, nie może być ostatecznym celem mojego życia, jest tylko etapem, jest dobrem, po które, o ile mi nie przeszkadza w zdobywaniu nieśmiertelności, mogę sięgnąć, ale nie jest ono celem mojego życia. To spojrzenie na doczesność jako na drogę, jako na środek, który pomaga w osiągnięciu wyższego celu, nie jest równoznaczne z odrzuceniem doczesności, z negatywnym spojrzeniem na to, co ziemskie. Przeciwnie, dopiero wtedy człowiek zaczyna rozumieć Pana Boga, który po stworzeniu wspaniałego świata powiedział, że “to wszystko jest bardzo dobre”. Ale ta ziemska droga jest tak bogata i pełna uroku, że kusi, by zatrzymać się na niej samej. Doczesne dobra wołają: zostań, nie martw się, nie wysilaj się, zatrzymaj się tylko przy nas. Ten, kto podchodzi do chrztu, musi powiedzieć: nigdy tego nie zrobię. Nigdy nie zdecyduję się na myślenie o moim życiu wyłącznie w kategoriach doczesnych. Zawsze chcę pamiętać o tym, że każdy dzień zbliża mnie do innego, nowego życia.

Ks. Edward Staniek, http://mateusz.pl/ksiazki/es-uwk/es-uwk_ii_01.htm