Środa Popielcowa znajdowała swoje miejsce w roku liturgicznym stopniowo wraz z rozwojem okresu Wielkiego Postu, który kształtował się najpierw jako okres bezpośrednio poprzedzający święta paschalne. Na początku IV wieku znany jest już jednak czterdziestodniowy post (nazywany po łacinie Quadragesima) – na wzór Jezusa poszczącego na pustyni. Od VI wieku w Rzymie rozpoczynano post sześć tygodni przed Wielkanocą, dołączając do niego cztery brakujące dni, odliczone przez niedziele. Wtedy właśnie wyznaczono środę jako początek Wielkiego Postu. W 1091 r., idąc za postanowieniami synodu w Benewencie, przyjęto też zwyczaj posypywania głów popiołem w środę rozpoczynającą Wielki Post. Zwyczaj ten upowszechnił się w całym Kościele. Od tej pory nazywa się tę środę oficjalnie Środą Popielcową lub po prostu Popielcem.
Praktyka posypywania głów popiołem wzięła się z chrześcijańskiej praktyki pokutnej, jaką od V w. rozpoczynano okres Wielkiego Postu. Miał wtedy miejsce obrzęd tzw. pokuty publicznej. Był to swoisty obrzęd wypędzania publicznych pokutników z kościoła. Po odbytej spowiedzi publicznej pokutnicy wychodzili przed kościół, gdzie biskup z kapłanami sypał na ich głowy popiół, parafrazując słowa z Księgi Rodzaju: „Pamiętaj człowiecze, że jesteś prochem i w proch się obrócisz; czyń pokutę, abyś miał życie wieczne” (3,19). Po czym kropiono ich oraz ich szaty pokutne wodą świeconą (szaty te przywdziewali oni na cały okres Wielkiego Postu). Wtedy padali oni twarzą na ziemię, a zgromadzony lud w kościele śpiewał nad nimi Litanię do Wszystkich Świętych; w końcu opuszczali oni budynek kościoła jak Adama i Ewa kiedyś raj. W X wieku do publicznych pokutników zaczęli dołączać również inni wierni zgromadzeni w kościele, którzy również uważali się za grzeszników i chcieli pokutować. Stąd papież Urban II, wychodząc naprzeciw coraz bardziej rozpowszechniającej się praktyce, zalecił na soborze w Benewencie w 1091 r. praktykowanie obrzędu posypania głów popiołem wszystkim wiernym.
W obrzędzie posypania głów popiołem bazowano na starym zwyczaju, znanym również w wielu starożytnych religiach (w Egipcie, Grecji czy w świecie arabskim), przede wszystkim jednak odnoszono się do wielowiekowej tradycji żydowskiej. Ten znak był wszędzie wyrazem żałoby i pokuty. W chrześcijaństwie wyraźne ślady obrzędu posypania głów popiołem spotykamy dopiero w VIII w. Jak wspomnieliśmy wyżej, papież Urban II wprowadził zwyczaj w 1091 r. W tym też czasie ustalono, że sam popiół powinien pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Męki Pańskiej (w Niedzielę Palmową) poprzedniego roku. W ten sposób utrzymano ściślejszy związek żałoby i nawrócenia z liturgią męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Sam popiół według żydowsko-chrześcijańskiej tradycji symbolizuje znikomość, przemijalność, śmiertelność, żałobę, ból i ułomność życia ludzkiego; choć z drugiej strony, w związku z Chrystusem jest on też znakiem oczyszczenia, odrodzenia i zmartwychwstania, jako że Bóg stworzył człowieka z prochu ziemi i odrodził go w Chrystusie do nowego życia. Stąd też jest nieprzypadkowy dobór słów towarzyszących posypaniu głów popiołem: „prochem jesteś i w proch się obrócisz”, lub zachęta do nawrócenia w Chrystusie, by otrzymać nowe życie łaski: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
Por. „Katolik”, Luty 2012